święta


Autor: wrzesniowa
25 grudnia 2015, 20:08

Jejku jaka ja ostatnio byłam zalatana i zdechła, nawet wczoraj wigilia a ja w biegu...juz o 13 wyjeżdżaliśmy na pierwszy obiad/kolacje, pozniej powrót do domku i tez w wir przygotowan....no ale jakos poszło, całkiem miło, tylko nocka zarwana bo mąż chory, strasznie kasłał i knychał wiec spałam na kanapie w salonie ehhhh dzis już luźno kosciółek, śniadanie, relaks, mężuś niestety do pracy a ja przyjełam siostre z rodzinka i bumeluje. Zjadłam w koncu troszke ciasta i wypiłam likierku, bo cały adwent sobie odmawiałam ehhhh błogo....filmik i odpoczynek....

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz