zdycham....


Autor: wrzesniowa
Tagi: bol   kroplowka   wc  
13 października 2015, 22:37

Dzis tylko 2-3  zdania. Wstałam o 3 rano......zwymiotowałam, dostałam biegunki....czyli jednak wirus nie odpuscil.....siedzialam na kibelku i zygalam do wiadra od mopa....i tak do 14.......odwodnilam sie, nie moglam ustac....4 kroplowki, proba zjedzenia kisielku i elektrolity....juz moge wstac....boli mnie wszystko, miesnie, skora, wydaje sie ze umre....ale nic z tego...trzese sie jak galareta a prawa reka boli od wenflonu...masakra.......łózko woła.....

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz