Archiwum 01 lutego 2016


Bez tytułu
Autor: wrzesniowa
01 lutego 2016, 20:36

Wszyscy w koło chorzy, zastosowałam wiec terapie szokową. Wziełam cieplutka kapiel, zjadłam chlebek wysmarowany na grubo masłem i nakroiłam czosnku, mniam, popiłam herbatka z miety i czarnego bzu z miodem i cytryną, wezme zaraz rutinoscorvit, zagrzeje sie z mężem i musze byc zdrowa. Popiłam to wszystko 5 kieliszkami wódeczki- tez z miodem i cytryna, zeby nie było i nagle sie okazało, że niezle sie czuje i nawet mi juz nie tak smutno. dobranoc

odbijam sie, lub odbija mi
Autor: wrzesniowa
01 lutego 2016, 17:03

Po wczorajszej mega kłótni, zestresowana, zmeczona, podziebiona udałam sie do pracy. Bardzo długo nie mogłam zasnąć co niestety było widac po mojej facjacie. W robocie hardkorowo bo jedna kumpela poszla na zwolnienie mimo, ze kazalam jej sie podleczyc na wolnym juz ze 2 tyg wstecz. Ale po co mnie słuchac, wiec teraz zamiast urlopu leki i 5 dni zwolnienia wrrrrr a druga kumpelka jeszcze dzien wolnego bedzie miala na pogrzeb wiec w srode lub czwartek napierdalam sama ze stazystka ;-/. Zjebalam dziewuche mimo, ze chora ale naprawde brak mi juz cierpliwosci do głupich ludzi. Wróciłam do domku i słuchajcie ja chyba jestem wiedzmą niewiem, zołzą na pewno ha ha bo cała moja okrutna rodzinka ma grypę żołądkową!!! i to od kogo??? Od wnusia ha ha mateńko jaka ja jestem zła!!! Ubawiłam sie a oni sraja i zygaja dalej jak widzą. Wiem, że Bóg nie każe, ale dobrze mi tak o tym mysleć, że to kara Boska za sprawianie mi bólu. Ot karma...