28 października 2015, 19:46
Troche sie uspokoilam, wyciszylam, juz jest ok....zaczynam nowy sezon ehhhh przygotowania do 1 listopada, urodziny mamy, wyjazd na mazurki.......zakupy ehhh wczoraj w reserved kupilam sobie bajeczne jensy z powydzieranymi dziurami ehhhh ;-] mama w szoku jak mozna płacic za podartą odziez ;-] pracuje, czytam, organizuje sie powoli....zapelniam pustke praca, pomyslami, dzialaniem i tak przez nastepne 2 tyg.